Od wielu doświadczam serii niepowodzeń i trudności w różnych sferach życia. Wcześniej rzeczy przychodziły łatwiej, a teraz borykam się z zastojami, rozpadem relacji i niemożnością znalezienia stałego partnera. Początkowo przypisywałam to swojej depresji, z którą zmagam się od dawna, ale obecnie uważam, że to raczej deficyt szczęścia i powszechny impas we wszystkich aspektach mojego życia.
Skonsultowałam się z pewną wróżką, która ma opinię osoby pomagającej przy odczynianiu uroków. Ona dostrzegła w swoich wizjach klątwę, być może rodzinną, ciągnącą się przez trzy pokolenia, która miałaby się na mnie zakończyć i nie objąć dzieci. Choć oferta przeprowadzenia rytuału była bezpłatna, nie skorzystałam z niej, podchodząc do tych spraw z rezerwą.
Mimo sceptycyzmu, czasami mam wrażenie, że jakieś siły wyższe negatywnie wpływają na moje życie. Dręczą mnie także niepokojące sny. Postanowiłam zatem skonsultować się z kartami tarota, choć przyznam, że od dawna ich nie używałam i wyszłam z wprawy w interpretacji.
Moje pytania i wylosowane karty to:
1. Przyczyna niepowodzeń: Diabeł, 4 Kielichów, Odrodzenie
2. Czy ciąży na mnie klątwa/urok: 2 Buławy
3. Co zrobić, by poprawić los: Królowa Mieczy
Diabeł kojarzy się z klątwą, a układ 1 pytania może oznaczać złą karmę z poprzednich wcieleń, która blokuje mnie i nie pozwala ruszyć do przodu. 2 Buławy zdają się wykluczać istnienie klątwy, sugerując raczej niekorzystne otoczenie. Królowa Mieczy może być radą, by odciąć się od obecnego środowiska, zachować chłodną analizę sytuacji bez emocji.
Prosiłabym o pomoc w interpretacji tych kart.
Wydaje się, że sednem Twojej sytuacji nie jest żadna klątwa czy urok, ale raczej brak motywacji do życia oraz brak osoby, która byłaby dla Ciebie inspiracją i motywatorem. Nie chodzi tu koniecznie o partnera życiowego, który odmieni Twój los niczym w bajkach, ale o kogoś - kobietę lub mężczyznę - kto byłby optymistą i dodawał Ci energii do działania.
Może to być nawet osoba niedostępna fizycznie dla Ciebie, jak np. autorytet moralny z telewizji lub aktor, którego podziwiasz. Istotne jest, aby znaleźć kogoś, kto będzie Cię inspirować i napędzać do działania.
Twoja interpretacja wylosowanych kart - Diabeł, 4 Kielichów i Sąd - wskazuje, że musisz wziąć sprawy w swoje ręce i przestać narzekać. Potrzebujesz własnej motywacji i chęci do działania, aby poczuć, że rzeczywiście żyjesz i idziesz naprzód, zamiast tkwić w zastoju.
Kluczem jest tu znalezienie inspirującej osoby lub źródła motywacji, które pobudzi Cię do aktywności i sprawi, że odzyskasz chęć do życia, zamiast biernie uskarżać się na swój los.
@kinga-1 Podejmuję wszelkie możliwe kroki, aby zmienić swoją sytuację życiową. Aktywnie poszukuję nowego zatrudnienia, od lat intensywnie staram się znaleźć partnera oraz jestem otwarta na nawiązywanie nowych znajomości. Zabiegam o kontakty z ludźmi, to ja inicjuję rozmowy, uśmiecham się, jestem uprzejma i pomocna. Jednak pomimo moich starań, wciąż pozostaję sama, a moja sytuacja nie zmienia się, wszystko stoi w miejscu.
Paradoksalnie, kiedyś gdy nie przywiązywałam do tych kwestii aż tak dużej wagi i nie koncentrowałam się na nich, sprawy same się układały pomyślnie. Weźmy na przykład poszukiwanie pracy - około dekadę temu po rozesłaniu zaledwie kilkunastu aplikacji, od razu otrzymałam kilka ofert zatrudnienia. Obecnie, mimo że moje doświadczenie i umiejętności znacząco wzrosły, a pracuję w popularnej branży, od kilku lat intensywnie aplikując na różne stanowiska i wysyłając w sumie około 100 CV, nie otrzymuję żadnych odpowiedzi.
Jest to dla mnie bardzo frustrujące doświadczenie - pomimo wkładanego wysiłku, zaangażowania i pozytywnego nastawienia do ludzi, nic nie posuwa się do przodu. Moja sytuacja stoi w miejscu, a ja pozostaję samotna, bez satysfakcjonującej pracy i partnera u boku. Paradoksalnie, im więcej się staram, tym mniejsze są rezultaty. Wcześniej, gdy nie przykładałam do tych spraw aż tak dużej wagi, same się pozytywnie rozwijały.
@zingi Jako wskazówkę masz Królową Mieczy. Jest to rada, abyś na jakiś czas "uśmierciła" w sobie Królową Kielichów.
Nie wchodząc w szczegóły, czy chodzi o zmianę postawy, osobowości, czy tylko zewnętrznej kreacji - musisz zrozumieć, że ten aspekt twojego "ja" reprezentowany przez Królową Kielichów musi czasowo ustąpić miejsca Królowej Mieczy. Pomijając fakt, że Królowe Kielichów bywają irytujące (muszę się z tym zgodzić z lekkim przymrużeniem oka) - ta rada powinna zostać wzięta na serio i uszanowana.
Królowa Mieczy symbolizuje więc transformację, jakiej powinnaś się obecnie poddać. Odejście od emocjonalnego podejścia Królowej Kielichów na rzecz chłodnej, rzeczowej i zdystansowanej postawy Królowej Mieczy. Taka przemiana w tobie może być kluczem do przełamania zaklętego kręgu i ruszenia naprzód. Czas więc zastosować się do tej rady i pozwolić Królowej Mieczy przejąć ster, przynajmniej na jakiś czas.
Taka jest moja interpretacja.
Rozumiem, obraz Diabła z 4 Pucharami wskazuje na swego rodzaju zaklęte koło, w którym się obecnie poruszasz. Nie w sensie ezoterycznym, ale raczej w potocznym znaczeniu - sytuacja, z której nie możesz się wydostać, powtarzający się schemat.
Jednak Sąd Ostateczni daje nadzieję na wyjście na wyższy poziom, przełamanie tego zatrzymania. Ale by tak się stało, musisz dokonać wewnętrznej przemiany. Dojrzeć duchowo, wyciągać wnioski z sukcesów i porażek. Rozliczyć się z przeszłością, wybaczyć innym i sobie. Pozbyć się emocjonalnego bagażu. Zrobić rachunek sumienia.
Jeśli tego nie wykonasz, Sąd będzie oznaczał jedynie powrót starych spraw, powtarzanie tych samych schematów i błędów. Wobec tego musisz się zastanowić, dlaczego znalazłaś się w tej sytuacji, jakie Twoje cechy i decyzje Cię tu doprowadziły. Nie możesz szukać usprawiedliwień ani obwiniać okoliczności. Musisz się krytycznie przyjrzeć samej sobie, żeby ruszyć z martwego punktu.
Prawdopodobnie nikt Cię nie przeklął. To raczej Twoja dusza zaplanowała taki etap życia. Co z tym zrobisz, to już Twój wybór i odpowiedzialność. Przełamanie schematu zależy ode Ciebie - od Twojej autorefleksji, wniosków i gotowości do wewnętrznej przemiany.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, trochę mnie to uspokoiło. Fajnie, że jest takie forum i można sobie o takich rzeczach popisać.
Wydaje mi się, że te trudne czasy to po prostu zła passa, a nie jakaś klątwa czy urok. Takie okresy przychodzą i odchodzą w życiu każdego człowieka. Wygląda na to, że ten zastój może mieć podłoże emocjonalne i mentalne - Diabeł symbolizuje uzależnienia, toksyczne nawyki czy złe decyzje z przeszłości, które cię blokują. 4 Kielichów to niezadowolenie z życia, brak wdzięczności. A Odrodzenie sugeruje, że musisz przepracować te negatywne aspekty, żeby wszystko wróciło na właściwe tory. 2 Buławy potwierdza, że nie ma tu żadnej klątwy, tylko po prostu przejściowe problemy. Za to Królowa Mieczy radzi zachować spokój, nie ulegać emocjom, tylko trzeźwo przeanalizować sytuację i zdecydowanie wprowadzić zmiany. Podsumowując, to nie siły wyższe wpływają na twoje niepowodzenia, tylko twoje własne nawyki, podejście i emocje. Skup się na pozbyciu się toksycznych zachowań i zaufaj, że po tym trudnym okresie wszystko się ułoży. Zachowaj spokój i działaj rozsądnie, a przezwyciężysz tę zażyłość. Nie musisz uciekać się do magii.
