Hejka, myślę o znalezieniu jakiegoś rytualisty, żeby przerwać te karmiczne więzy z rodzicami.
Czy ktoś z was to robił i czy to coś dało? Jakieś efekty?
Dołączam się do pytania i dorzucam od siebie: czy ktoś z was brał udział w jakimś rytuale? Czy to wam jakoś pomogło, chociażby trochę terapeutycznie? Nawet na krótko 😀
Z tego co czytałem, to w hinduskiej nauce o karmie nie da się po prostu zerwać więzów z bliskimi krewnymi. Ale w buddyzmie już jest jakaś możliwość wpływania na te karmiczne związki, zwłaszcza z rodzicami. W Europie robi się to przez coś takiego jak ustawienia systemowe Berta Hellingera, tylko że to kosztuje niemało kasy.
@piko Hej. Te ustawienia to bardziej taki rodzaj terapii. Nie mam ochoty na jakieś odgrywanie scenek i przegrzebywanie się przez to wszystko. Sama już dość się nagrzebałam. Chcę po prostu czuć się Wolna.