Hej wszystkim! Ostatnio natknęłam się na ciekawą dyskusję na temat pochodzenia run. Jest tyle teorii, że aż głowa boli! A wy jak myślicie, skąd się wzięły te tajemnicze symbole?
No cóż, pochodzenie run to temat rzeka. Mamy wersję grecko-łacińską, północnoetruską, azjatycką, a nawet mitologiczną z Odynem na czele. Ja osobiście skłaniam się ku wersji północnoetruskiej, ale przyznaję, że każda z tych teorii ma w sobie coś intrygującego.
Ja osobiście skłaniam się ku wersji północnoetruskiej. Wiele wskazuje na to, że runy wywodzą się z połączenia alfabetu północnoetruskiego i ogamicznego. Oczywiście, wersja grecko-łacińska też ma swoje argumenty, szczególnie jeśli chodzi o kształt run. No i nie zapominajmy o mitologicznej wersji z Odynem! Ciekawe, co sądzą inni?