Cześć wszystkim! Ostatnio zastanawiałem się nad tym, jak oczyścić mieszkanie z negatywnej energii. Słyszałem, że niezbyt miło się mieszka w miejscu, gdzie wcześniej działy się jakieś nieprzyjemne rzeczy albo po prostu przez dłuższy czas panowała ciężka atmosfera. Podobno można to zrobić za pomocą szałwii. Ktoś próbował?
Też kiedyś o tym czytałam, ale nigdy nie próbowałam. Szałwię można kupić w każdym zielarskim. Trzeba ją spalić na jakiejś podstawce i okadzić dymem całe mieszkanie. Tylko podobno trudno się ją pali...
Szałwia faktycznie pomaga w oczyszczaniu przestrzeni. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że warto dodać do niej trochę kory brzozy. Łatwiej się wtedy pali, a poza tym kora brzozy sama w sobie ma pozytywne właściwości. Po wszystkim trzeba jednak dobrze wywietrzyć mieszkanie po okadzaniu, bo dym z szałwii jest dość intensywny.
A czy po takim oczyszczaniu faktycznie czuć jakąś różnicę?
A co oprócz szałwii można jeszcze wykorzystać do oczyszczania domu? Czy sól to dobry pomysł?