Cześć! Czy losujecie sobie kartę dnia? Ja próbuję, ale powiem szczerze, że nie zawsze umiem ją dobrze zinterpretować. Czasem wydaje mi się, że karta zupełnie nie pasuje do tego, co dzieje się w moim życiu.
Ja też czasem wyciągam kartę dnia, ale przyznam, że jeszcze nie zawsze umiem ją dobrze zinterpretować. Najczęściej szukam znaczenia karty w internecie i próbuję ją jakoś połączyć z tym, co się dzieje w moim życiu.
Ja tam wolę chodzić do wróżki. 😉 Ostatnio byłam i powiedziała mi, że spotkam przystojnego bruneta! 😍 Ciekawe, czy to się sprawdzi...
@golta trzymam kciuki, żeby przepowiednia wróżki się sprawdziła! 😊 A może sama spróbujesz postawić sobie karty? 😉 To może być ciekawe doświadczenie. 😊
Cześć! Czy losujecie sobie kartę dnia?
Nie. Jest to dla mnie czynność totalnie zbędna i głupia, zupełnie niepotrzebna.
Ja próbuję, ale powiem szczerze, że nie zawsze umiem ją dobrze zinterpretować. Czasem wydaje mi się, że karta zupełnie nie pasuje do tego, co dzieje się w moim życiu.
Dzieje się tak dlatego, że nie jest się Sędzią we własnej sprawie. Nikt nie nauczył Ciebie tego prawa? Dlatego właśnie wykładanie dla siebie kart dnia jest bezsensowne i głupie bo człowiek głupieje, nie jest wstanie obiektywnie spojrzeć na swój własny "los", a wykładanie takich kart dla wszystkich jest żałosne i w mojej ocenie świadczy o głębokim niezrozumieniu dywinacji.
O ile jestem wstanie zrozumieć początkujących, którzy wykładają sobie karty dnia bo bądź co bądź to jest dla nich praktyka, która uczy znaczeń kart; bo jednak na kimś trzeba się uczyć; to jednak w przypadku tak zwanych średniozaawansowanych, a w szczególności zaawansowanych osób, to widzę w takim typie zachowania bardzo dużą niedojrzałość oraz brak profesjonalizmu, a w wielu przypadkach brak wiedzy o pewnych i istotnych procesach.
Najrozsądniej jest nie bawić się w karty dnia. Człowiek od tego tylko bardziej głupieje.
@golta trzymam kciuki, żeby przepowiednia wróżki się sprawdziła! 😊 A może sama spróbujesz postawić sobie karty? 😉 To może być ciekawe doświadczenie. 😊
Ciekawe doświadczenie? Ogłupianie samego siebie lub samej siebie nie uważam za ciekawe doświadczenie. W ten sposób rodzą się pobożne życzenia.
Powtórzę to co napisałem wcześniej:
Nie jest się Sędzią we własnej sprawie.
Ja byłam u wróżki i ona powiedziała mi, że mam szczęście w miłości! Zastanawiam się, czy to prawda...