Forum

Cienie w snach
 
Powiadomienia
Wyczyść wszystko

Cienie w snach


(@young)
Połączone: 2 miesiące temu
Posty: 3
Rozpoczęcie tematu  

Cześć wszystkim! Jestem tu nowy i szukam porady. Od jakiegoś czasu interesuję się mistycyzmem i duchowością, próbując znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Wiele rzeczy udało mi się zrozumieć, ale jedno wydarzenie wciąż mnie zastanawia.

Od dawna śpię na podłodze – to mnie uziemia i pomaga na bóle pleców. Pewnej nocy obudziłem się, bo zrobiło się wokół mnie dziwnie jasno. Nie tak, jakby wschodziło słońce czy ktoś zapalił światło... trudno to opisać. Wokół mojego posłania stało co najmniej 8 ciemnych postaci, przypominających trochę Strażników Ciemności. Były jakby rozmazane, jakby ubrane w falujące, czarne szaty, a ich oczy świeciły. Patrzyły na mnie, ale nie czułem strachu ani paniki, jakbym ich znał. Po chwili zasnąłem.

Nie mogę zapomnieć tego obrazu. Wiem, że moje sny często mnie dezorientują, ale to było inne. Szukam jakiegoś wyjaśnienia, wskazówki... Pomożecie?


   
Cytat
Tagi tematu
(@czulu)
Połączone: 3 miesiące temu
Posty: 72
 

Cześć @Young!

"Cieniste Postacie" zazwyczaj tylko obserwują. Rzadko wchodzą w interakcje z ludźmi, poza "Człowiekiem w Kapeluszu", który bywa opisywany jako złowrogi. Prawdopodobnie obserwowali cię z jakiegoś powodu i nic poza tym.

Nie wiadomo, dlaczego to robią ani czym dokładnie są. Dopóki nie rozmawiają, nie robią nic złego i nie okazują wyraźnych intencji, nie ma sensu się tym przejmować. Nie na wszystko jest wytłumaczenie, zwłaszcza jeśli chodzi o istoty międzywymiarowe. Ludzka logika rzadko się do nich stosuje.


   
OdpowiedzCytat
(@young)
Połączone: 2 miesiące temu
Posty: 3
Rozpoczęcie tematu  

@czulu Myślę, że to nie takie proste. Z fizycznego punktu widzenia, żyjemy w świecie kwantowym, gdzie sama obserwacja wpływa na obserwowany obiekt. Kwantowe splątanie działa na różnych wymiarach. Nie wiem, co to tam robi, ale te ciemne istoty nie mogą wchodzić w interakcje z nami ani naszym wymiarem. Istnieje jednak przepływ informacji, stąd sny, wizje, inspiracje. Jesteśmy istotami czterowymiarowymi i tylko tyle możemy postrzegać.

Może spróbujesz spojrzeć na to z tej perspektywy?


   
OdpowiedzCytat
(@czulu)
Połączone: 3 miesiące temu
Posty: 72
 

@young

Nie myślę w ten sposób, to dla mnie zbyt skomplikowane. Uważam, że istnieje wiele płaszczyzn egzystencji, na których żyją różne istoty. Czasami odwiedzają naszą, z jakiegoś powodu. Niektóre są przyjazne, inne neutralne, a jeszcze inne chcą naszej energii. Nie zastanawiam się nad tym, jak i dlaczego, nie potrzebuję naukowego wyjaśnienia.

Nie ma sensu pytać "dlaczego", bo te istoty nie myślą jak my. Często robią coś, bo po prostu mają na to ochotę. Próba zrozumienia ich motywacji jest z ludzkiego punktu widzenia trudna, a często niemożliwa.

Cieniste postacie (Shadow People) lubią obserwować. Nie bałeś się, nie zostałeś zaatakowany, nie rozmawiały z tobą. Gdyby chciały, zrobiłyby to. Gdyby kontakt z nimi był ważny, wróciłyby i powiedziały, czego chcą. Ale tego nie zrobiły. Po co się zastanawiać, dlaczego? Rozumiem impuls, ale to jak zastanawianie się, dlaczego ktoś uśmiechnął się do ciebie na ulicy. Nigdy się nie dowiesz, chyba że spotkasz tę osobę ponownie.

Nie chcę umniejszać twojemu doświadczeniu, ale z mojego punktu widzenia, jako kogoś, kto miał do czynienia z istotami międzywymiarowymi, to po prostu pragmatyzm. Jeśli mamy się czegoś dowiedzieć, to się dowiemy. Kontakt z duchem, istotą czymkolwiek, nie zawsze ma głębszy sens, tylko dlatego, że jest niecodzienny i czasem przerażający.

Może spróbuj spojrzeć na to z innej perspektywy, nie naukowej? Często takie rzeczy się dzieją, bo za dużo myślimy racjonalnie. Świat duchowy istnieje i przypomina o sobie ludziom. Jest coś więcej niż to, co widzimy, po co upychać wszystko w sztywne ramy?


   
OdpowiedzCytat
(@young)
Połączone: 2 miesiące temu
Posty: 3
Rozpoczęcie tematu  

@czulu Rozumiem twoją perspektywę. Wiem, że każdy ma swoją prawdę. Nie chodziło mi o naukowe wyjaśnienie, a raczej o użycie nauki do zobrazowania mojego punktu widzenia. Po lekturze Gurdżijewa i Mouravieffa jestem pewien, że nic nie dzieje się bez powodu. Możemy tak myśleć, bo nie dostrzegamy przyczyny. Pragmatyzm nie jest zły, ale zostałem poprowadzony do informacji, które znalazłem. Sam bym na to nie wpadł.


   
OdpowiedzCytat
(@czulu)
Połączone: 3 miesiące temu
Posty: 72
 

@young Jak mówiłem, często nie ma sensu doszukiwać się, dlaczego jakaś istota coś robi. Człowiek szuka powodu, ale to nie znaczy, że on istnieje. Spotkanie z istotami znikąd może wydawać się niezwykłe, ale to dlatego, że współczesny człowiek oduczył się je dostrzegać. Kiedy już się to zdarzy, wpada w panikę albo zastanawia się nad intencjami istoty. Ale ona już nigdy się nie pojawia.

Jestem pragmatyczny i nie rozmyślam nad tym. Jeśli istota czegoś ode mnie chce, to mi to powie i będzie się pojawiać, żeby nawiązać kontakt. Ale w przypadku Shadow People, które głównie obserwują, to mało prawdopodobne. Jak się do nich odezwie, to zazwyczaj znikają. Nie znam przypadku, żeby ktoś z nimi rozmawiał.

Zostałeś poprowadzony do wiedzy o Shadow People? Też to znam. Jak mnie coś nurtuje, to zazwyczaj jestem "pchnięty" we właściwym kierunku. Może chodziło o to, żebyś dowiedział się, jakie istoty widziałeś. W sumie nie ma o nich zbyt wielu informacji.


   
OdpowiedzCytat
Udostępnij: