Od najmłodszych lat aż do dziś, moja babcia namawia mnie do spróbowania pewnej wróżby, która jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ta wróżba ma na celu umożliwienie ujrzenia swojego przyszłego męża. Babcia sama wykonała ten rytuał, będąc panną, i zapewnia mnie, że sprawdził się w jej przypadku bez żadnych zastrzeżeń 🙂
Instrukcja wykonania rytuału: (Całość musi odbyć się przed wschodem słońca!)
* Napełnij wiadro wodą ze studni, tak aby nic nie wylało się z niego
* Napełnij szklankę (najlepiej przezroczystą, by widok był najczystszy) wodą z wiadra, również tak, by nic się nie wylało
* Zasłoń okna, na stole lub biurku postaw lustro, a po jego bokach ustaw po jednej białej świecy; przed lustrem umieść szklankę z wodą, a do wody włóż złotą obrączkę, ślubną (kobiety lub mężczyzny, nie ma to znaczenia)
* Skoncentruj się na myśli o swoim przyszłym małżonku, patrząc w lustro; wkrótce w obrączce zacznie się coś dziać i ostatecznie widoczny stanie się w niej wizerunek przyszłego męża
Słyszałam, że to doświadczenie jest bardzo intensywne, choć dla mnie brzmi trochę strasznie. Jednak sama mam zamiar spróbować tej wróżby, być może uda mi się wreszcie uniknąć nieudanych związków :))
Ktoś może potwierdzić skuteczność tego rytuału?
Wydaje mi się, że rytuały z zastosowaniem lustra mogą być trochę... "śliskie".
Obawiam się, że ten rytuał może nie zadziałać 🙂
A jak ktoś nie ma studni? 😀