Coś nowego u Was? Ja walczę od już trochę, ale mam coraz lepsze efekty. Teraz już doszło do tego że zaczynamy się spotykać. Czekam na kropkę nad "i". Tak czy inaczej widzę że te rytuały działają a to jest najważniejsze.
Jestem w trakcie egipskiego. Mam straszne zmiany nastroju, rano płaczę, a wieczorem jestem pełna optymizmu. Nie wiem, czy jest to związane z rytuałem. Czy ktoś tak miał?
ja zdecydowałam się na czarną magię, aby odzyskać moją utraconą miłość. Po dwóch nieudanych próbach z innymi rytuałami postanowiłam sięgnąć po czarne wesele. Uznałam to za mój ostatni ratunek myśląc, że jeśli i tym razem się nie powiedzie to ostatecznie zrezygnuję.
Ku mojemu zaskoczeniu efekty pojawiły się. Mój były partner zaczął szukać ze mną kontaktu i stopniowo otwierać się na nowo. Zanim się zorientowałam znów byliśmy razem. Nasza poprzednia relacja trwała dwa lata a rytuał czarnego wesela przeprowadziłam cztery miesiące po naszym rozstaniu.
Jestem przekonana że to właśnie ten rytuał czarnej magii przyczynił się do odbudowania naszego związku.
Jaki czas od zakończenia czarnego wesela oczekiwałaś na zwrot akcji ?
Cześć wszystkim 🙂
Ja od zeszłego wtorku mam wykonywany rytuał u pani Ani, dzisiaj mam ostatnią sesję. Pani Ania wszystko wykonuje sama. Trzymajcie kciuki za mnie.
Dzisiaj mam pierwszą sesję u pani Ani. Wierzę że wszystko dobrze się ułoży 🙂
Jestem po rytuale u pani Ani. Kontakt z partnerem odzyskany jednak on ma duże wahania. Dodatkowo zamówiłam łączenie aur.
Cześć wszystkim. Jak długo czekaliście na odpowiedź od pani Ani? Ja właśnie napisałam do niej, a bardzo zależy mi żeby jak najszybciej zacząć. Jak to w ogóle wygląda? Opisałam jej sytuację i czy zaproponuje mi konkretne rytuały?
Zaproponuje rozwiązanie. Odpisuje bardzo szybko.
Rzeczywiście odpowiedź była bardzo szybka. Zdecydowałam się na rytuał egipski i separacyjny. Nie mogę w nim jednak uczestniczyć i Pani Ania będzie wykonywać wszystko sama. Zaczyna od jutra. Myślicie, że skuteczność bez mojego udziału będzie zbliżona?
Dzisiaj partner poprosił o spotkanie, chce o czymś ze mną porozmawiać. Zamurowało mnie to, ciekawe co to za rozmowa będzie
Jestem po spotkaniu, podjęliśmy decyzję o powrocie. Z tym że ma to być małymi krokami. Zadziałało 🙂
Czy komuś ostatnio się jeszcze udało po rytuale egioskim? Jaka sytuacja i po jako czasie? Ja jutro kończę egipski i separacyjny i jestem ciekawa czy i kiedy nadejdą efekty.
Hej dzisiaj zaczynam mój 14 dniowy rytuał Egipski u Pani Ani. Stwierdziłam, że opiszę swoje przeżycia, ponieważ moja sytuacja jest trochę inna niż wasza i może ktoś kto będzie w podobnej sytuacji, będzie też miał jakiś punkt zaczepienia, bezwzględu na to czy rytuał się powiedzie.
Przede wszystkim ja ze swoim miłosnym obiektem nigdy nie byłam w związku. Ciągniemy się od ponad roku w dosyć ciężkiej dla mnie relacji. Ja zakochana, a chłop uparty, że nic do mnie nie czuje i nie chce ze mną być. Ogólnie, odpuściłbym to sobie już dawno, ale nie potrafimy ze sobą skończyć i często kiedy ja już się wycofywałam i tak na końcu znowu kończyliśmy przy sobie. Chłop już na samym początku naszej znajomości wiedział, że nie jestem w jego typie, mimo wszystko wciągnął mnie w swoje życie, rozkochał, pomógł wyjść z ciężkiego rozstania, dał mi wszystko czego potrzebowałam od mężczyzny, a na końcu powiedział nie, bo się nie zakochał i nic nie czuje. Zrywaliśmy kontakt kilkukrotnie bezskutecznie.
Mamy ze sobą stały, codzienny kontakt, widujemy się, pomagamy sobie, znamy swoje rodziny, przyjaciół... Wiemy o sobie wszystko. W przeszłości wszyscy myśleli, że jesteśmy w związku. Jedynym problemem jest to, że on mnie nie chce, ale puścić mnie też nie. Jednego tygodnia jest na nie, drugiego robi wszystko jakby było kompletnie inaczej niż mówi: a to całusy w czoło, a to, przytulanie, a to gdzieś ze mną pojedzie, a to w czymś pomoże.
Postanowiłam skorzystać z ostatniej próby walki o niego i zgłosiłam się do Pani Ani. Jest to ciężką sytuacja, po takim czasie jestem mocno zmęczona, ale osobnik ten stał się moim elementem życia, darze go ogromnym uczuciem i bardzo chciałabym, aby chociaż dał mi szansę. Będę informować was jak przebiegł rytuał, jeśli nic się nie ruszy, czas się chyba pogodzić z tym wszystkim i ruszyć przed siebie ze złamanym sercem.
Trzymajcie kciuki, ja również za was trzymam!
Wczoraj zeszliśmy się z partnerem, po dwóch miesiącach rozłąki. Jestem bardzo wdzięczna panio Ani, uratowała mój związek 🙂