Witajcie! Zupełnie nie wiem, od czego zacząć... Ostatnio przytrafiło mi się coś dziwnego i nie daje mi to spokoju. Mianowicie, od jakiegoś czasu mam wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. Zawsze, kiedy jestem sama w domu, czuję na sobie czyjś wzrok. Na początku myślałam, że to tylko moja wyobraźnia, ale zaczęłam zauważać inne niepokojące sygnały. Kwiaty w moim ogródku zaczęły więdnąć, mimo że regularnie je podlewam. A w nocy słyszę dziwne dźwięki, jakby ktoś szeptał moje imię. Czy to możliwe, żeby mnie prześladował jakiś duch? Albo coś gorszego? Jestem przerażona...
bardzo mozliwe - a czujesz sie oslabiona? duchy czerpia energie z czlowieka, kwiatow... powazna sprawa trzeba zidentyfikowac co to dokladnie za byty
To rzeczywiście brzmi niepokojąco! Aż ciarki przechodzą... Słuchaj, ja kiedyś miałam podobne przeżycie. Też czułam taki niepokój w pewnym miejscu, a potem zobaczyłam coś, czego nie potrafię opisać. Wtedy jeszcze nie interesowałam się ezoteryką, więc zwaliłam to na karb zmęczenia. Ale teraz, kiedy wiem coś niecoś o innych wymiarach, myślę, że może to był jakiś byt astralny. A może po prostu miejsce było naładowane negatywną energią? W każdym razie rozumiem twój strach.