Cześć wszystkim! Ostatnio zastanawiałem się nad tym, jak oczyścić mieszkanie z negatywnej energii. Słyszałem, że niezbyt miło się mieszka w miejscu, gdzie wcześniej działy się jakieś nieprzyjemne rzeczy albo po prostu przez dłuższy czas panowała ciężka atmosfera. Podobno można to zrobić za pomocą szałwii. Ktoś próbował?
Też kiedyś o tym czytałam, ale nigdy nie próbowałam. Szałwię można kupić w każdym zielarskim. Trzeba ją spalić na jakiejś podstawce i okadzić dymem całe mieszkanie. Tylko podobno trudno się ją pali...
Szałwia faktycznie pomaga w oczyszczaniu przestrzeni. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że warto dodać do niej trochę kory brzozy. Łatwiej się wtedy pali, a poza tym kora brzozy sama w sobie ma pozytywne właściwości. Po wszystkim trzeba jednak dobrze wywietrzyć mieszkanie po okadzaniu, bo dym z szałwii jest dość intensywny.
A czy po takim oczyszczaniu faktycznie czuć jakąś różnicę?
A co oprócz szałwii można jeszcze wykorzystać do oczyszczania domu? Czy sól to dobry pomysł?
biala szalwia i mirra to raz
sol - egzorcyzmowana
miska z woda a w niej sztucce, pozniej przed domem wylewasz za lewe ramie
ale na poczatek dowiedz sie co jest przyczyna zlej aury czy byty ktore sie zadomowily czy wibracje budynku... przechodzilem przez to i warto sprawdzic przyczyne
A czy trzeba do tego soli używać jakichś specjalnych modlitw albo zaklęć?
Niektórzy tak robią, ale moim zdaniem najważniejsza jest intencja. Skup się na tym, czego chcesz się pozbyć, wizualizuj sobie, jak negatywna energia opuszcza twój dom.
A co z tymi wszystkimi starymi rzeczami, których już nie używamy? Czy one też mają wpływ na energię w domu?